kategoria : Proza / Fikcja / Inna

NR.8 – Przestępstwa

a u t o r :    Velbestia

w s t ę p :   

Inspiracja: "Crimes"

u t w ó r :

Siedziała na łóżku z baldachimem, piękna aktorka z ogromnego kolorowego plakatu reklamowego. Otoczona przepychem i luksusem, pławiąca się w nim jak ryba w wodzie. Rozmazany makijaż, to wszystko co zostało z dzisiejszego dnia. Może jeszcze jakiś niepokój? Jakiś strach który nie pozwala zamknąć oczu po mimo, że jej rezydencji pilnują dobrze wyszkoleni ochroniarze, że jest zamknięta na cztery spusty. Czegoś się bała…Lecz nie było powodów, jej kariera zapowiadała się na wieloletnia i usłana różami. Kolców nikt nie widział, a jednak były, raniły siatkę krzywd, wbijając się głęboko w głąb duszy rozszarpując ją na kawałki , jak lew bezbronnego niewolnika na arenie Rzymu. Poznała smak bólu na samym początku, smak upokorzenia i smak bezruchu. Chciała zapomnieć jaką cenę zapłaciła mając nie wiele więcej niż 17 lat, trafiając do wielkiego miasta z kilkoma monetami w kieszeni. Wierzyła w zachodni sen o sławie. Ziścił się, tylko gdzieś po drodze zgubiła poczucie godności, swój honor, swoje uczucia... Wieczorami ich widma przychodziły do niej, zatruwając umysł , niszcząc idylle życia w światłach fleszy.
Jedna- By zamknąć oczy…
Druga- By zapomnieć od dniu dzisiejszym…
Trzecia- By odpędzić złe myśli…
Czwarta- By się tylko uśmiechać, nie ronić łzy…
Piąta - By nic nie bolało…
Szósta – By sumienie zniknęło…
Siódma – By nie było strachu…
Ósma – By noc była dłuższa…
Dziewiąta- By się śniły tylko sny których się pragnie…
Dziewiąta… Dziewiąta…Dziewiąta- By…
Dziesiąta- By się nie obudzić…
Dziesiąta- By się nie… Dziesiąta- By obudzić, nie… Dziesiąta – By nie… Dziesiąta…

Ręka bezwładnie osunęła, zwieszając się nad krawędzią łóżka, wypadła z niej fiolka…