|
|
|
|
|
kategoria : Poezja / Inna / Inna
zmartwychwstanienie
a u t o r : sickboy
W szorstkiej zimnej kuchni z sennie pochyloną głową szukam dłońmi ciepła
zmartwychstają ładnie tylko z formaliny zwierzęta i ludzie za zycia zatopieni w słoikach jak kryształ
czystych i nieskazitelnych jak przenajświetniejsze życia co starają się nie żyć za dużo by nie zaświnić sobie swej przenajświętszości
w szorstkiej zimnej kuchni Bóg cieszę się że dał mi
język jak żyletka myśl brudną i szybką głos co się nie łamie gdy biegnie za myślą głupoty trochę brawury drobinę by nie bać się próbować tego co zabije każdego kto wierzy że na drugi dzień po tym jak to zrobi zamieni się w cień
cieszę się że mam to i z dala mnie omija cuchnąca szczyną święta formalina
Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą oceniać utwory.
śr. ocen : 1.50
il. ocen : 2
il. odsłon : 1848
il. komentarzy : 1
|
linii : 39
słów : 142
znaków : 711
data dodania : 2005-12-27
|
a u t o r : kinasa
d a t a : 2006-07-03
strona 1 z 1
strona :
1
Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Wszelkie utwory zamieszczone w serwisie należą do ich autorów i są zastrzeżone prawami autorskimi. Zespół fanfiction.pl nie odpowiada za treść utworów i komentarzy. © 2005 - 2020 fanfiction.pl
|
|