kategoria : Poezja / Poezja wierszowana / Przemijanie

Marmurowy świt

a u t o r :    Harewit

w s t ę p :   

Ot, poranek szarego człowieka przytłoczonego śmiertelnością. :)

u t w ó r :

Lepię gniazda z trawy.
Pozakształtne
Poza czasem
I przestrzenią
Rozgwar dławi
Mimolotne
Rozproszenie
Oprócz trawy
Pozakształtnej
Mam strumienie
Napowietrzne
I to wszystko
Czego pragnę
Mszyca wgryza
Się puszyście
Pochłaniając
Krwawe świty
teraz zgrzyta
Tylko mój świt
marmurowy
Nie ma nieba
Nie ma strachu
Są przekwitłe
Znów znamiona
I sumienia
Traw wyrzuty
Wykrwawione.
I gałąź brzemienna w skutki.