FanFiction.pl wiersze poezja serwis poetycko - literacki

u t w ó r


kategoria : / /



Pokemon: Nowa Historia

a u t o r :    POKEMON


w s t ę p :   

Rozdział 1: Urodziny.



u t w ó r :

Pokemony już od stuleci zamieszkują ziemię. Ludzie przyzwyczaili się do nich i traktują ich jak przyjaciół. Każdy człowiek gdy skończy dziesięć lat dostaje pierwszego Pokemona, który staje się jego starterem. Zadaniem trenera jest opieka nad Pokemonem i wspólny trening by obaj, trener i Pokemon, stawali się coraz silniejsi.

W mieście Alabastia mieszka Axel Blaze. Jest to chłopiec, który od zawsze chciał zostać trenerem Pokemon i właśnie jego marzenie się spełnia, ponieważ dzisiaj obchodzi dziesiąte urodziny.

Axel siedział w kuchni jedząc śniadanie i rozmawiając z mamą.
- Myślisz, że tata przyjedzie? – zapytał Axel swojej mamy.
Ojciec Axela, Richard, był liderem sali Pokemon w mieście Wertania i rzadko bywał w domu, ponieważ nigdy nie wiadomo kiedy przyjdzie trener by wyzwać go do walki.
- Nie mogłam się do niego dodzwonić. Pewnie ma dużo pracy – odpowiedziała kobieta.
- Mam dużo pracy, ale nie mógłbym zostawić mojego syna w tak ważnym dniu.
Powiedział ojciec Axela otwierając drzwi. Był to trzydziestoletni mężczyzna bardzo podobny do swojego syna.
- Richard, dlaczego nie odbierałeś telefonu? – zapytała kobieta witając się z mężem.
- Przepraszam Janet, ale to miała być niespodzianka. Axel byłeś już u profesora Oaka po Pokemona?
- Nie, idę do niego po śniadaniu – odpowiedział Axel.
- To dobrze. Mam dla ciebie prezent urodzinowy – powiedział ojciec i wyciągnął z kieszeni małą paczuszkę.
Axel otworzył pudełko i wyciągnął z niego Pokeball.
- Złapałeś dla mnie Pokemona? – zapytał niedowierzając Axel.
- Kręcił się koło mojej sali w Wertani. Cały czas przegryzał kable elektryczne żeby się naładować, a ja miałem przez niego problem z prądem. Pomyślałem, że go złapię, ale zajmuję się Pokemonami ziemnymi i typ elektryczny nie za bardzo mi odpowiada. Jako początkujący trener powinieneś dać sobie z nim radę.
Axel otworzył kulkę i wypuścił Pokemona.
- Pikachu – powiedział stworek.
Był podobny do myszy. Cały żółty, uszy miał spiczaste z czarnym końcówkami, na plecach dwa brązowe pasy, na policzkach czerwone plamki, a jego ogon był zakrzywiony.
- To Pikachu – powiedział Axel.
- Opiekuj się nim, myślę, że szybko się polubicie.
- Pika – Pokemon wskoczył na stuł i jadł jedną z kanapek Axela.
- Skoro mowa o prezentach to otwórz mój – powiedziała mama wyciągając z szafy dużo większy pakunek niż ten od taty.
Axel odebrał prezent i rozwinął papier. Był to nowy strój. Biała bluza z kapturem rozpinana, tego samego koloru adidasy i niebieskie jeansy.
- Dziękuję wam, naprawdę fantastyczne prezenty – powiedział Axel przytulając rodziców.
- Muszę wracać do Wertani – powiedział tata.
- Ja też będę się zbierał. Idę jeszcze do profesora Oaka po Pokedex.
Pan Blaze pożegnał swoją rodzinę i wyszedł. Axel przebrał się w nowy strój, zabrał plecak, który spakował już wcześniej i po przyrzeknięciu mamie, że będzie dzwonił jak najczęściej, razem z Pikachu opuścił dom.






o c e ń     u t w ó r

Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą oceniać utwory.

s t a t y s t y k a

śr. ocen : 0.00
il. ocen : 0
il. odsłon : 1611
il. komentarzy : 2
linii : 30
słów : 526
znaków : 2986
data dodania : 2013-04-05

k o m e n t a r z e

    a u t o r : dragobonita
    d a t a : 2013-04-05

Bardzo ciekawe- zaraz biorę sie za następny rozdzialik :3
Tymczasem ciekawi mnie-które generacje opiszesz??? Jeśli z 5-tą to niech złapie Archena :3

    a u t o r : POKEMON
    d a t a : 2013-04-05

Jeśli się komuś spodoba to zapraszam do czytania dalszych rozdziałów.
Możecie także doradzać jakie Pokemony ma złapać główny bohater i jego przyjaciele w przyszłych rozdziałach.

strona 1 z 1
strona : 1  

d o d a j    k o m e n t a r z

Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.



p o l e c a m y

o    s e r w i s i e