FanFiction.pl wiersze poezja serwis poetycko - literacki

u t w ó r


kategoria : / /



Pokemon: Nowa Historia 4

a u t o r :    POKEMON


w s t ę p :   

Rozdział 4: Tajemnica Axela.



u t w ó r :

- Gratuluję, złapałeś pierwszego Pokemona - powiedział Dan.
- Tak, ale nadal nie wiemy gdzie mamy iść.
- Przecież Pidgey jest Pokemonem latającym. Poproś żeby znalazł dobrą drogę.
- Masz rację, Pidgey wybieram cię - powiedział Axel i rzucił Pokeball.
- Pidgey.
- Zgubiliśmy się, czy mógłbyś odnaleźć drogę do Wertani?
Ptak kiwnął głową na znak, że zrozumiał i wzniósł się w powietrze.
- Chodźmy za nim - krzyknął Dan.
Szybko zebrali swoje rzeczy i pobiegli za ptakiem. Po kilkunastu minutach już byli na obrzeżach Wertanii.
- Najpierw chodźmy do Centrum Pokemon – powiedział Dan.
- Co to jest Centrum Pokemon? – zapytał Axel.
- Przychodnia dla Pokemonów. Trenerzy mogą tam sprawdzić kondycję swoich Pokemonów i przy okazji odpocząć.
Dan doskonale znał całe miasto więc szybko trafili do celu.
- Dzień dobry, w czym mogę pomóc? – zapytała dziewczyna stojąca za ladą.
- Czy mogłabyś zbadać nasze Pokemony? – zapytał Dan.
- Oczywiście, pokażcie mi je.
Pikachu i Pidgey stanęli na ladzie, a po chwili dołączył do nich Charmander, którego Dan wypuścił z Pokeballa.
- To jest siostra Joy, możesz u niej zapisać się jako członek Ligi Pokemon – powiedział Dan gdy siostra Joy zabrała Pokemony do badania.
Axel pierwszy raz znajdował się w Centrum Pokemon więc Dan postanowił go oprowadzić. Większość pomieszczenia była obstawiona stolikami i krzesłami dla trenerów, którzy chcieli odpocząć. W rogu stało kilka komputerów, gdzie można było zadzwonić i porozmawiać z rodziną. Nie zdążyli wejść na wyższe piętro bo wróciła siostra Joy i przywołała ich do siebie.
- Wasze Pokemony są w świetnej formie – powiedziała.
- Dziękujemy, wracaj Charmander.
- Pidgey powrót.
Powiedzieli chłopcy i Pokemony (z wyjątkiem Pikachu) wróciły do swoich Pokeballi.
- Mogłabyś zapisać mnie do Ligi Pokemon? – zapytał Axel.
- Oczywiście, daj swój Pokedex.
Siostra Joy wpisywała wszystkie dane do komputera, ale zatrzymała się przy nazwisku.
- Axel Blaze, jesteś synem lidera sali? – zapytała dziewczyna oddając mu Pokedex.
- Tak, Richard to mój ojciec - odpowiedział Axel nie patrząc na Dana, który bardzo się zdziwił.
- Powodzenia, mam nadzieję, że będziesz równie silnym trenerem co twój tata.
Chłopcy opuścili Centrum i skierowali się do sali Pokemon.
- Dlaczego nie powiedziałeś, że Richard to twój ojciec? – zapytał Dan.
- Bo nie pytałeś.
- Wyzwiesz go do walki?
- Nie wiem. Nie chcę aby ktoś powiedział, że dostałem odznakę tylko dlatego, że lider to mój tata.
Dan o nic więcej nie pytał. Zaczęło się ściemniać gdy przyjaciele stanęli przed drzwiami sali w Wertani.







o c e ń     u t w ó r

Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą oceniać utwory.

s t a t y s t y k a

śr. ocen : 6.00
il. ocen : 1
il. odsłon : 1453
il. komentarzy : 4
linii : 38
słów : 480
znaków : 2639
data dodania : 2013-04-06

k o m e n t a r z e

    a u t o r : dragobonita
    d a t a : 2013-04-07

Rzeczywiście... To znaczy nie brzmiało by to aż tak głupio-jednak każdy ma prawo do zmiany scenariusza :) Sama to w końcu robię...

    a u t o r : POKEMON
    d a t a : 2013-04-06

W grze i w anime miasta w kanto inaczej sie nazywaja. W grze pierwszą odznakę zdobywa się w Pewter City, ale w Viridian też jest sala tylko że zamknięta. Pomyślałem, że zamknięta sala to głupio brzmi więc chciałem coś o niej napisac.

    a u t o r : dragobonita
    d a t a : 2013-04-06

PS:


Naprawdę-bardzo dziękuję za oceny i komentarze-niewielu ludzi wie jak to inspiruje do dalszej pracy...

    a u t o r : dragobonita
    d a t a : 2013-04-06

Ależ mają rozterki-ciekawe, bo ja myślałam, że pierwsza(kamienna) sala znajduje się w Pewter city, czy jakoś tak. No nic, ja w pokemony grałam, wiec może to tylko mała rozbieżność informacji...

strona 1 z 1
strona : 1  

d o d a j    k o m e n t a r z

Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.



p o l e c a m y

o    s e r w i s i e