FanFiction.pl wiersze poezja serwis poetycko - literacki

u t w ó r


kategoria : / /



Jeden błąd... (X)

a u t o r :    dragobonita


w s t ę p :   

Teraz będzie tak smutno jak tylko się da... Podaję powody:
1. aÓtorka(błąd zamierzony, każdy widzi...)czyje się niczym pożerana od środka przez Tasiemcowiewiórki(flaczki...)< br />2. mam doła, spowodowanego wiedzą jak wiele nie wiem... Kto chodzi na S-Z ten mnie doskonale rozumie!
3. ale spoko: jest nadzieja że chociaż połowa przeżyje... Bo się troszkę cieszę... Zresztą, sami się przekonacie(prawda, Ahitami?)...
Enjoy :*



u t w ó r :

Kapsuły z cichym jękiem otworzyły się, pozwalając wojownikom na wyjście. Oczom Kakarotto ukazał się sporych rozmiarów krater powstały w wyniku zderzenia statku z ziemią.
-Uaaa... -Wojownik rozejrzał się w około, nie mogąc nadziwić się kolorom i zapachom. Powietrze było przesiąknięte wilgocią, niemal czarna, mocno nagrzana gleba parzyła w stopy.
-Uważaj, kurduplu. Pokręć się tu przez chwilę-Raditz nałożył scouter na lewe ucho.-Ja tymczasem poszukam czegoś do jedzenia.
Kakarotto podszedł do najbliższego krzaka i oglądał go w zafascynowaniu. Nagle jego ciałem wstrząsnął dreszcz-poczuł, że jest obserwowany.
-Raditz...?-Chłopak niepewnie zawołał brata. Nie otrzymawszy odpowiedzi odsunął się od krawędzi lasu. Wtem ktoś zasłonił mu ręką usta i szarpnął go w tył, wciągając między drzewa.

Raditz zmarszczył brwi-od 2 minut usiłował bezskutecznie włączyć scouter. Wyglądało na to, że coś zakłócało jego sygnał.
-Dziwne...-wojownik powiedział do siebie. Jego długie, czarne włosy rozwiał podmuch chłodnego wiatru, zapowiadając rychłe nadejście zmierzchu.
W pewnej chwili wzrok chłopaka padł na dziwny, podejrzany dół. Podszedł do jego krawędzi i zbladł-na samym dnie stała szara, okrągła kapsuła z charakterystycznym, fioletowym okienkiem. Nie byli tu sami.
-Kakarotto! Zabieramy się stąd!-Raditz próbował cokolwiek usłyszeć, jednak wszystko zagłuszał wzmagający się wiatr.
Nagle Saiyanin wychwycił jakiś ruch za sobą. Odwrócił się gwałtownie i stanął oko w oko z ogromnym, ciemnozielonym stworem.






o c e ń     u t w ó r

Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą oceniać utwory.

s t a t y s t y k a

śr. ocen : 0.00
il. ocen : 0
il. odsłon : 1520
il. komentarzy : 0
linii : 11
słów : 264
znaków : 1508
data dodania : 2013-04-07

k o m e n t a r z e

Brak komentarzy.

d o d a j    k o m e n t a r z

Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.



p o l e c a m y

o    s e r w i s i e