FanFiction.pl wiersze poezja serwis poetycko - literacki

u t w ó r


kategoria : / /



MaM

a u t o r :    dragobonita


w s t ę p :   

Skoro dodałam wierszyk, wypadało by też dodać jakąś ,,prozę''-to, co macie przed sobą to fragment (prolog konkretnie) mojej niepublikowanej książki. Jeśli komukolwiek się to podoba, niech zostawi ocenę, to może będę kontynuować pisanie MaM (ale dopiero po zakończeniu ,,Jeden błąd...''



u t w ó r :

Małgorzata
ALIAS
Mateusz

Prolog: Smutny początek

Właśnie po raz ostatni sprawdzałam swoje podanie-perfekcyjnie wypełnione, czyste i nie
pogniecione. Wyglądało dokładnie tak, jak zawsze wyobrażałam sobie podanie do najlepszego liceum w województwie.
Ach, no tak, zapomniałabym, nazywam się Małgorzata. Właściwie Małgosia. Konkretnie Gośka. Tak nazywali mnie znajomi w podstawówce i gimnazjum. Myślałam, że będą mnie tak nazywać do końca życia, podtrzymując tradycję w szkole średniej i studiach.
Wtedy jeszcze nie mogłam wiedzieć, jak bardzo się mylę.
-Skarbie, śniadanie na stole-mama tylko krzyknęła z kuchni. Teraz, kiedy trwają wakacje, mama wstaje wcześniej i robi mi posiłek. Jest taka dobra w tym co robi, że mam prawdziwy powód marzenia o ,,wiecznych wakacjach''.
-Już idę-wstałam od biurka nadal trzymając kartki w dłoni. Truchtem pokonałam niewielki odcinek drogi między moim pokojem a jadalnią.
Widok rodzicielki chodzącej po kuchni w fartuchu-ten widok nadal zwalał mnie z nóg, zaczęłam się już jednak przyzwyczajać.
-Wypełniłaś już podanie? Szybka jesteś.
-Ja po prostu nie mogę się doczekać-z uśmiechem usiadłam przy stole i zabrałam się do jedzenia kanapek z dżemem, zerkając co chwila na dokument.-Bądź co bądź to najlepsza szkoła w okolicy. Musi mieć dużo zgłoszeń.
Mama popatrzyła na moje podanie i zmarszczyła brwi.
-Skarbie, mogę to zobaczyć? Coś mi nie pasuje.
-Mhm-przytaknęłam i podałam jej papiery.
Kobieta chwilę wertowała dokument, a ja przestałam nawet jeść, zaniepokojona dziwnym zachowaniem rodzicielki.
-Z tego co widzę, wszystko wypełniłaś dobrze-odetchnęłam z ulgą.-Ale mam jedno pytanie:
czy wiedziałaś, że jest to liceum tylko dla chłopców?
Co...?

Stałam przed niewielkim lustrem w moim pokoju i przyglądałam się swojej twarzy-cholerna dyskryminacja! Gdybym miała krótsze włosy i ,,coś'' między nogami bez wątpienia dostałabym się do tej szkoły.
-Chyba zostanę feministką-wyszeptałam, drąc na kawałki dowód swojej głupoty i rozkojarzenia. Jak mogłam nie zauważyć tak istotnego szczegółu?!
Bliska płaczu usiadłam do komputera i zaczęłam szukać kolejnego liceum, może drugiego w rankingu województwa. To, ku mojemu rosnącemu niezadowoleniu, znajdowało się najdalej od mojego miasta jak się tylko dało. Położyłam twarz na klawiaturze i kątem oka obserwowałam rosnącą linijkę ,,g'' i ,,h'' w pasku wyszukiwarki.
Gdybym była chłopakiem...
Nagły przypływ geniuszu sprawił, że poderwałam się szybko i sięgnęłam do klawisza ,,backspace''. Po skasowaniu wszystkich zbędnych liter wpisałam nazwę swojej wymarzonej szkoły i wydrukowałam podanie. Będą musieli mnie przyjąć!-myślałam wypełniając kartki kolejnymi informacjami. Wprowadziłam tylko dwie małe zmiany. W rubryczce ,,płeć'' zaznaczyłam
mężczyznę, a w polu ,,imię'' drżącą ręką wpisałam ,,Mateusz''...
Ten maleńki czyn miał zmienić moje życie w piekło na ziemi, ale wtedy myślałam tylko o prestiżu liceum, do którego niebawem się dostanę...

---------

Ufam, iż się podoba :3 Do zobaczenia w następnej części fica z Dragon Balla ^^






o c e ń     u t w ó r

Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą oceniać utwory.

s t a t y s t y k a

śr. ocen : 0.00
il. ocen : 0
il. odsłon : 1502
il. komentarzy : 0
linii : 34
słów : 565
znaków : 3047
data dodania : 2013-05-13

k o m e n t a r z e

Brak komentarzy.

d o d a j    k o m e n t a r z

Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.



p o l e c a m y

o    s e r w i s i e