kategoria : / /

Shingeki No Drama rozdział 3

a u t o r :    Meridanis

w s t ę p :   

Usiedliśmy w kole, zimne spojrzenie Levi'ego nurtowało mnie od środka. Czułam, że nie usiedzę tutaj minuty dłużej. Wtem do obozu wszedł Ervin Smith, więc nie oglądając się na siebie, zasalutowaliśmy.

u t w ó r :

- Spoczniijcie! - wykrzyknął. Powoli zdjęłam ręce. Kątem oka widziałam, że Eren nadal patrzy na mnie. Zignorowałam to i wsłuchałam się w przemowę przywódcy.
- Czterech tytanów, weszło na obszar muru Marii. Musimy na razie zignorować tytanów. Niestety, najpierw musimy wybić ich z Trostu a w późniejszym czasie tych z Marii. Możemy mieć kłopoty, w końcu zanim wybijemy z Trostu, tysiące tytanów nadejdzie do Marii. Jakieś pytania? - Erwin zamilkł. Niepewnie podniosłam rękę. No tak. Wszystkie oczy zwróciły się w moją stronę. Levi'ego także.
- Możemy użyć Erena, do zatamowania dziury w murze. Część żołnierzy zostanie i wyeliminuje tytanów z Trostu a część na przykład ja, Armin, Kapral Levi, Oficer i wiele innych doświadczonych żołnierzy, będzie szło z Erenem do części Marii i broniąc go tak jak wtedy, Eren zatamuje dziurę. W końcu, gdzieś musi być ten odłamek i chyba nawet wiem gdzie. - zamilkłam. Wspomnienia wtargły do mojej głowy w błyskawicznym momencie. Tytan, odłamek, rodzina, śmierć. Złapałam się za głowę, łzy napłynęły mi do oczu. Eren widząc moją reakcję, podbiegł do mnie wołając:
- Mikasa! Uspokój się! - potrząsał mną. Pokiwałam głową, że wszystko jest dobrze i nie patrząc na nikogo, usiadłam na ziemi, podkulając nogi.
- Dobrze Mikaso, weźmiemy to pod uwagę. Jakieś jeszcze możliwości bądź pytania? - Ervin spojrzał wyczekująco na pozostałych.
- Obawiam się, że plan Mikasy może być skuteczny. - Oparty o ścianę Levi, odezwał się, naciskając na moje imię.